Dnia 5 sierpnia po prostu pożegnaliśmy naszych belgijskich gospodarzy w Ostendzie, wsiedliśmy w samochód i ruszyliśmy do Holandii. Po niecałych dwóch godzinach jazdy dotarliśmy do pierwszego, z mojej perspektywy, obowiązkowego miejsca w Holandii. Wiecie co łączy Ypres, Gandawę i Bredę?…