W Wielki Piątek wróciliśmy z mężem z naszej podróży Jedwabnym Szlakiem. Po szesnastu dniach odkrywania rzeczywistości Kazachstanu, Tadżykistanu i Uzbekistanu około godziny 14.00 byliśmy na Okęciu. Potem jeszcze prawie cztery godziny w samochodzie z myślą o tym, żeby nie dać…
Toyota czy Bizet?
Młodsze dziecko zabrało mnie na walentynki, na przedstawianie baletowe „Igraszki miłosne Carmen” do Opery Krakowskiej. To „zabrało mnie” to taka przenośnia oczywiście. W piątek wyszłam o czasie z pracy, zaparkowałam przed bramą, nawet nie wjeżdżając na podwórko. Szybka zmiana garderoby…
Remonty drogowe a cechy narodowe
Nie lubię Chuchilla. Mam do niego tak ambiwalentny stosunek jaki on miał do Polaków. Doceniam go oczywiście jako męża stanu, polityka, stratega, ale… no właśnie: „ale’. Skąd to „ale”? Pomińmy politykę. Skupmy się na jego postawie. Churchill cenił Polaków za…

Mołdawia
Mołdawia mrugała do mnie z mapy już od dłuższego czasu. Nie umiałam jednak tego mentalnego zaproszenia przenieść na realne działania. Zawsze okazywało się, że „jeszcze nie teraz”. Z rożnych powodów. Plan na lato 2024 roku zaczynał się krystalizować i ta…

Bułgaria
Już któryś raz znajomi ponawiali zaproszenie. Zaproszenie do Bułgarii. Jakiś czas temu kupili tam mieszkanie i chętnie się nim dzielili. I w tym roku stwierdziliśmy, że tak, to jest ten czas. Elastyczność wyboru terminu bardzo mocno wpisywała się w nasze…

Trasa Transfogaraska
Lato 2024 roku to było pierwsze lato od dłuższego czasu, kiedy plany na nie były dość… nazwijmy to „rozmyte”. Było kilka przyczyn takiego stanu rzeczy. Pierwszy i najważniejszy to matura naszego starszego syna. Jako prawdziwa matka-kwoka nie pozwoliłabym sobie na…

Mazury
Stawiam sobie teraz kilka zasadniczych pytań: „jak to możliwe, kto na to pozwolił, gdzie były władze?”. I nie umiem znaleźć odpowiedzi. Pewnie nie rozumiecie o co w ogóle pytam. Już tłumaczę! Sama sobie zadaję pytanie jak to możliwe, że do…

Holandia
Dnia 5 sierpnia po prostu pożegnaliśmy naszych belgijskich gospodarzy w Ostendzie, wsiedliśmy w samochód i ruszyliśmy do Holandii. Po niecałych dwóch godzinach jazdy dotarliśmy do pierwszego, z mojej perspektywy, obowiązkowego miejsca w Holandii. Wiecie co łączy Ypres, Gandawę i Bredę?…

Belgia
Zakochałam się! Miłością absolutną, pełną, wypełniającą pierś. Miłością dojrzałą, świadomą, wyczekaną. Miłością pewną siebie, po iluś tam zakochaniach, zawrotach głowy i przysłowiowych motylach w brzuchu. Zakochałam się w Belgii! Po kilku ładnych latach podróżowania, jak to powiedziała koleżanka z pracy,…
Bajka o zakochanej księżniczce
Dawno, dawno temu… albo całkiem niedawno! Pewna słowiańska księżniczka zakochała się w księciu z dalekiego, zachodniego kraju. Albo pewna Polka, Warszawianka, zakochała się w Holendrze! I to z wzajemnością. Jedyny problem polegał na tym, że Holender był rozwiedziony. Zapytacie: w…