Toyota czy Bizet?

Młodsze dziecko zabrało mnie na walentynki, na przedstawianie baletowe „Igraszki miłosne Carmen” do Opery Krakowskiej.  To „zabrało mnie” to taka przenośnia oczywiście. W piątek wyszłam o czasie z pracy, zaparkowałam przed bramą, nawet nie wjeżdżając na podwórko. Szybka zmiana garderoby…

Czytaj dalej

Mołdawia

Mołdawia mrugała do mnie z mapy już od dłuższego czasu. Nie umiałam jednak tego mentalnego zaproszenia przenieść na realne działania. Zawsze okazywało się, że „jeszcze nie teraz”. Z rożnych powodów. Plan na lato 2024 roku zaczynał się krystalizować i ta…

Czytaj dalej

Bułgaria

Już któryś raz znajomi ponawiali zaproszenie. Zaproszenie do Bułgarii. Jakiś czas temu kupili tam mieszkanie i chętnie się nim dzielili. I w tym roku stwierdziliśmy, że tak, to jest ten czas. Elastyczność wyboru terminu bardzo mocno wpisywała się w nasze…

Czytaj dalej

Mazury

Stawiam sobie teraz kilka zasadniczych pytań: „jak to możliwe, kto na to pozwolił, gdzie były władze?”. I nie umiem znaleźć odpowiedzi. Pewnie nie rozumiecie o co w ogóle pytam. Już tłumaczę! Sama sobie zadaję pytanie jak to możliwe, że do…

Czytaj dalej

Holandia

Dnia 5 sierpnia po prostu pożegnaliśmy naszych belgijskich gospodarzy w Ostendzie, wsiedliśmy w samochód i ruszyliśmy do Holandii. Po niecałych dwóch godzinach jazdy dotarliśmy do pierwszego, z mojej perspektywy, obowiązkowego miejsca w Holandii. Wiecie co łączy Ypres, Gandawę i Bredę?…

Czytaj dalej

Belgia

Zakochałam się! Miłością absolutną, pełną, wypełniającą pierś. Miłością dojrzałą, świadomą, wyczekaną. Miłością pewną siebie, po iluś tam zakochaniach, zawrotach głowy i przysłowiowych motylach w brzuchu. Zakochałam się w Belgii! Po kilku ładnych latach podróżowania, jak to powiedziała koleżanka z pracy,…

Czytaj dalej