W Wielki Piątek wróciliśmy z mężem z naszej podróży Jedwabnym Szlakiem. Po szesnastu dniach odkrywania rzeczywistości Kazachstanu, Tadżykistanu i Uzbekistanu około godziny 14.00 byliśmy na Okęciu. Potem jeszcze prawie cztery godziny w samochodzie z myślą o tym, żeby nie dać…
Remonty drogowe a cechy narodowe
Nie lubię Chuchilla. Mam do niego tak ambiwalentny stosunek jaki on miał do Polaków. Doceniam go oczywiście jako męża stanu, polityka, stratega, ale… no właśnie: „ale’. Skąd to „ale”? Pomińmy politykę. Skupmy się na jego postawie. Churchill cenił Polaków za…
Bajka o zakochanej księżniczce
Dawno, dawno temu… albo całkiem niedawno! Pewna słowiańska księżniczka zakochała się w księciu z dalekiego, zachodniego kraju. Albo pewna Polka, Warszawianka, zakochała się w Holendrze! I to z wzajemnością. Jedyny problem polegał na tym, że Holender był rozwiedziony. Zapytacie: w…
Bohaterstwo na miarę czasów
Wiem po moim dziecku, że nie wszyscy są fanami historii. Ale nawet ci, którzy fanami historii nie są, kojarzą przynajmniej ogólnie, że Polska była pod zaborami, a Polacy walczyli w powstaniach, wywożono ich na Syberię. W XIX wieku bohaterski Polak…
Zmiana podejścia
Kiedyś wspominałam o tym, że mój starszy syn dwa lata temu poleciał na praktyki do Malagi. Ale zanim to się stało, ja musiałam wznieść się na wyżyny dyplomacji, sztuki negocjacyjnej i podejścia psychologicznego, żeby go do tego wyjazdu przekonać. Gdyby…
Słodycz macierzyństwa i wolności obywatelskie
Wczoraj, w sobotnie popołudnie, dopadł mnie facebook. Albo ja jego. W ramach chwili oddechu po przedpołudniowym sprzątaniu i przed wieczorną imprezą błądziłam trochę bezwiednie po kolejnych profilach i filmikach. I w którymś momencie mój wzrok i uwaga zatrzymały się na…
Na pełnej petardzie!
Wczoraj skończyłam książkę Iwony Kienzler „Mickiewicz. Miłości i romanse”. Świetna, polecam wszystkim, u których funkcjonuje prawie boskie postrzeganie osoby wieszcza. Ale wspominam ją tylko z jednego powodu: nie miałam nic więcej do czytania. Dlatego z samego rana, jak tylko się…
Prostytucja… mentalna
„Lewa strona nigdy się nie budzi, prawa strona nigdy nie zasypia”…Część piosenki „Arahja” Kultu . O czym to? Pewnie ile historii tyle interpretacji. Jako że teraz to klasyka protest songu, to może bardziej pasowałby inny wers tego tekstu: „mój dom…
Socjal po polsku
Kiedyś pokłóciłam się z moim mężem. O co? O to, że umówił się z klientem na niedzielny poranek, czym oczywiście unicestwił wszelkie moje plany weekendowe. Awantura została zduszona w zarodku przez moją drugą połowę, kiedy wypomniał mi nadrabianie korpo-obowiązków w…
Dzień świstaka
6.00 – Budzik… matko… jaki dzień dzisiaj? Ja dzisiaj do biura czy pracuję z domu? Czwartek? Aaaa… to z domu. Jeszcze pół godzinki! 6.30 – Szept mojego męża już ubranego, gotowego do wyjścia: „Kasia, ty nie wstajesz? Mówiłaś, że dzisiaj…