Oczywiście wiecie, że Iga Świątek wygrała French Open! Nikt dziewczynie nie powiedział, że Polacy nie wygrywają w turniejach wielkoszlemowych? Ups… Nie wiedziała i wygrała! To, że mieliśmy lecieć do Chin też wiecie. To, że nie polecieliśmy – też już wiecie.…

Kwarantanna
Kwarantanna – słowo, które w ostatnich miesiącach zrobiło karierę jak żadne inne, okrywając się przy tym zupełnie dla mnie niezrozumiałą, złą sławą. Jak się okazuje, mój mąż również nie rozumie tego odium, które spadło na to pięknie brzmiące słowo pochodzące…

Popołudnie na wsi
Pędzicie cały czas, gdzieś do przodu? Pewnie, że pędzicie. Ja też pędzę, próbując zaspokoić wymagania swoje własne i świata dookoła mnie. Dostaję zadyszki i tej mentalnej i tej rzeczywistej, próbując zmieścić się w narzuconych mi terminarzach… no właśnie, przez kogo?…

Przyjemności pierwotne
Życie cały czas mnie zaskakuje. Ale ja siebie chyba najbardziej! Muszę się przyznać, że kucharką jestem żadną. O ile sprawia mi przyjemność przygotowanie imprezy z okazji urodzin czy imienin, gdzie zapraszam bliskie nam osoby, (piekę wtedy, gotuję i jestem w…
Saksy, napiwki i Unia Europejska
Pomimo całej teraźniejszej wiedzy na temat Francji, na temat jej współczesnego funkcjonowania, codziennej rzeczywistości nie zawsze zachwycającej, pomimo wszystkich negatywnych uwag zawodowych do francuskiego koncernu, który karmi moje dzieci i spłaca mój kredyt hipoteczny, to Francja zawsze będzie dla mnie…
L4 czyli chorujemy
Zmogło mnie. Dosłownie w 8 godzin. Po średnio upojnym Sylwestrze i absolutnie, przyjemnie gnuśnym Nowym Roku nie miałam innego wyjścia jak tylko… iść od pracy. Zima jednak była na tyle złośliwa, że pojawiła się, z mrozem na poziomie -18 stopni na…
Sylwester 2016
Dziwny to był Sylwester… Niby podobny do kilku inny domówek, które w ciągu ostatnich lat się odbyły przy naszym udziale. Ale taki jakiś „nie sylwestrowy”… Najlepiej bawiły się dzieci. Kuba odkrył gitarę swojej ciotki i coś tam zaczął brzdąkać. Nawet…